To nie film Scorsese to film De Niro, którego kreacja żałosnego człowieka o wielkich ambicjach jest chyba jedną z lepszych w karierze. Można uważać tytułowego bohatera za głupka, naiwniaka czy wręcz psychola lepiej jednak z ocenami powstrzymać się do momentu świetnie napisanych końcowych scen. Nie jest to najlepszy obraz w reż. Scorsese ale choćby dla samego Roberta warto. 7/10.
A ja tam wolę Jerry'ego Lewisa:)
"
-Więc tak zachowują się ludzie, którzy zachodzą na sam szczyt? - pyta Rupert
-Nie. Byłem taki już wcześniej.
"
:-)