Co za Łgeniusz dokonał tłumaczenia anglojęzycznego tytułu "Deflamation" na polski tytuł "Dezinformacja" ? Choć dosyć przewrotna sytuacja bo ten wygenerowany przez Was tytuł jest jednocześnie własną recenzją.
Proszę nareperujcie to prędzikiem.
W oryginale to raczej "Defamation", a tłumaczenie rzeczywiście bardzo naciągane.
To i tak jest nic i trzeba się cieszyć, że nie "kac holokaust" albo "przystanek semityzm"...
P.S.
Krąży po sieci także jako "Zniesławienie", czasem nawet z dopiskiem / podtytułem "___ czyli cała prawda o tzw. antysemityzmie"... I bądź tu mądry!