Ciekawy! Lekki, zimowy klimat, spokojnie można iść z dziećmi. Było kolorowo i radośnie. Nie jestem fanką musicali, ale akurat ten mi przypadł do gustu.
Ale, to zupełnie inny Willy niż ten z "Charliego i fabryki czekolady".
Nie ma tej mroczności i cringu.
No i sama historia rodzinna Wonki tez jest chyba inna.
Tu...
Nie był ani zaskakujący, ani rozczarowujący. Wiedziałem, że to film przeznaczony dla raczej młodszej widowni, ale i tak zdecydowałem się na niego pójść. Był to w zasadzie musical, bo było pełno piosenek, ale w filmach dla młodszych tak zazwyczaj jest. Fabuła nieskomplikowana, dosyć naiwna - nie będę się rozwodził....
Gdybym wiedział, że to okaże się musicalem - to bym nie obejrzał, nie lubię tego. Ale dałem się wciągnąć w bezpretensjonalną magiczność tej narracji. Obejrzałem to na HBO z polskim dubbingiem - GENIALNY - i bohater i dziewczynka - wspaniali, a i postaci drugiego planu śpiewają znakomicie (w nienawistnej mi musicalowym...
więcejDla mnie najlepszy w calym filmie był...Hugh Grant i jego niesamowita rola Umpa-Lumpa Rosły . Nie spodziewalam sie takiego malenkiego zielonego ludzika . A jego popisowa piosenka Umpa Lumpa wrecz zaskoczyla ! Nie spodziewalam sie po nim takiej roli , rewelacja. Uwazam ,ze z filmu na film gra zupelnie inne postaci....
więcejFilm raczej z tych, że nie warto iść do kina i lepiej poczekać aż wpadnie na jakieś VOD i obejrzeć na kanapie w salonie. Sam Timothee trzeba przyznać dobrze zagrał, jego Wonka jest charyzmatyczny i przekonujący, ale nie zmienia to faktu, że cały film jest raczej z tych co się do niedzielnego obiadu ogląda w TV.
Ten film był mocno promowany jako musical i jako musical niestety poległ. Piosenki nie wpadające w ucho, brak choreografii oraz całego ducha musicalu. Natomiast jest to fajnie nakręcony film, który przyjemnie się oglądało, Timothee stworzył całkiem ciekawą kreację młodego Wonky.
Nie rozumiem, przecież film leci już w kinach. Widzę też, że krytykom wolno już oceniać, a nam nie? Nie rozumiem...
Właśnie obejrzałem w Heliosie. Chciałem ocenić, a tu jakaś dyskryminacja :(
Obejrzałem tą produkcję ze względu na wcześniejszy film: Charlie i fabryka czekolady. Ale oba obrazy są bez porównania. Przede wszystkim jakoś nie podeszła mi koncepcja musicalu w przypadku nowej produkcji. Wonka jakoś mało wyrazisty, inne postacie również mało zapamiętywalne, może oprócz Hugh Granta. Fabuła dość...
Ale gniot tak przereklamowany,duchota,nuda belkot wszystko w studiu zrobione,to ja juz wole Akademi Pana Kleksa ale ta wersja prawdziwa nie ta gowniania najnowsza ktorej starczy mi zwiastun...