Hsiao-kang, bezdomny Chińczyk w Kuala Lumpur, zostaje pewnej nocy pobity i obrabowany. Pomocy udzielają mu robotnicy z Bangladeszu. Jeden z nich, Rawang, opiekuje się nim i pozwala spać obok siebie na starym materacu, który znalazł na ulicy. Hsiao-kang zaczyna powoli krążyć po okolicy, angażując w przypadkowe kontakty z właścicielką kawiarni i poznając Chyi, kelnerkę z kawiarni, która coraz mocniej zaczyna go pociągać. Jednak Rawang staje się coraz bardziej zazdrosny...
Coraz częściej mam wrażenie, że aby nazwać coś kinem ambitnym wystarczy nakręcić film,
który:
1) ma możliwie najprostszą fabułę, a najlepiej nie ma jej wcale, jest zlepkiem scen nie
mających ze sobą zbyt wiele (albo najlepiej nic) wspólnego
2) robić długie (baaardzo długie) i najlepiej stateczne ujęcia
3)...
W 50. minucie. I szczerze współczuję tym, którzy zostali na pozostałe 70 minut. To filmidło to już szczyt grafomanii. Przepraszam bardzo, ale po pięciu minutach patrzenia jak ktoś kogoś myje lub pomaga mu się wysikać, nie dowiem się więcej z tej sceny niż po dziesięciu jej sekundach. Ja podziękuję za tak realistyczne...
więcej